1965-2020

55-lecie odbudowy Teatru Wielkiego

Budowa gmachu Teatru Wielkiego, widok od ulicy Senatorskiej/Bielańskiej, 6 sierpnia 1956

U progu 1950 roku zapadła decyzja najwyższych władz państwowych o odbudowie. Zarządzeniem Ministra Kultury i Sztuki z dnia 28 lutego utworzono przedsiębiorstwo Teatr Wielki Opery i Baletu w Warszawie, 1 marca Arnold Szyfman został jego dyrektorem z zadaniem prowadzenia budowy. Jej założenia opracował architekt i konserwator Piotr Biegański – późniejszy autor pracy Teatr Wielki w Warszawie (1961). W lipcu zaczęło się rozbieranie ruin i przygotowywanie dokumentacji fotograficznej resztek Teatru. Ocalała i nadawała się do odbudowy jedynie fasada Corazziego. (Opracowała: prof. Małgorzata Komorowska)

Zdjęcie archiwalne: Archiwum Teatru Wielkiego - Opery Narodowej
Zdjęcie współczesne: Adam Kozal

Budowa widowni Sali Moniuszki, 11 października 1958

Teatr Wielki, jaki dziś znamy, nie powstał wprawdzie zupełnie na nowo (poza jakże ważną, nadającą całości monumentalny wymiar, fasadą główną, zachowały się piękne Sale Redutowe, szatnie Teatru Narodowego i elewacja od ulicy Wierzbowej, tyle że rozbudowana o trzy dodatkowe osie, z przyległymi pomieszczeniami), ale widownia, foyer i dziesiątki pomieszczeń sceny operowo-baletowej, fosy dla orkiestry, etc. zostały zbudowane od nowa. […] Ostatecznie widownię opracowała Krystyna Król-Dobrowolska pod bezpośrednim nadzorem Pniewskiego. Projekty zmieniano wielokrotnie, począwszy od kształtu sali po liczbę balkonów – z jednego pierwotnie do trzech finalnie. (Jerzy Miziołek, Teatr Wielki w Warszawie, 2015)

Zdjęcie archiwalne: Jerzy Kotarski
Zdjęcie współczesne: Adam Kozal

Prace na tarasie dyrekcji od placu Teatralnego, 13 czerwca 1958

Ocalała i nadawała się do odbudowy jedynie fasada Corazziego. Całość wypadało właściwie budować od nowa. Na setkach zdjęć widnieją obłupane kolumny, kawałki rzeźb i kamiennych twarzy, lira na attyce, resztki balustrady i urządzeń scenicznych, bezgłowy pomnik niegdyś bożyszcza Warszawy, śpiewającego aktora Alojzego Żółkowskiego. Te cenne szczątki przewożone były do Pracowni Konserwacji Zabytków, by służyły za wzorce do odtwarzania dawnych elementów teatru. (Opracowanie: prof. Małgorzata Komorowska)

Zdjęcie archiwalne: Jerzy Kotarski
Zdjęcie współczesne: Adam Kozal

Hol kasowy na parterze, roboty sztukatorskie na sklepieniach i podłoża pod płaszczyzny stiukowe, 17 marca 1959

„O kamieniarskiej robocie w Teatrze można zresztą pisać tomy. To wspaniała robota. Marmurowe posadzki, bogate, skomplikowane ornamenty kwiatowe ułożone są znakomicie, różne rodzaje kamienia zespolone są tak precyzyjnie, że na przykład fotograf nie mógł na nich ustawić statywu, który ślizgał się, nie znajdując zaczepienia. To zresztą nic dziwnego, ponieważ Pniewski był u nas jednym z największych znawców kamieniarskiej roboty. Posadzki były projektowane przez jego pracownie”. (Fragment wywiadu z Tadeuszem Gronowskim dla „Ruchu Muzycznego”, nr 22, 1965, [cyt. za:] Jerzy Miziołek, Teatr Wielki w Warszawie, 2015)

Zdjęcie archiwalne: Jerzy Kotarski
Zdjęcie współczesne: Adam Kozal

Budowa gmachu Teatru Wielkiego - widok od strony ul. Wierzbowej i pl. Zwycięstwa (dziś plac Piłsudskiego), 4 lutego 1960

Całkowite ukończenie inwestycji planowano już na rok 1955, jednak z powodu ciągłych korekt projektu, opóźnień prac budowlanych, licznych wątpliwości podnoszonych przez prasę codzienną i ogromnych kosztów przedsięwzięcia budowa ciągnęła się o dziesięć lat dłużej. (Jerzy Miziołek, Teatr Wielki w Warszawie, 2015)

Zdjęcie archiwalne: Jerzy Kotarski
Zdjęcie współczesne: Adam Kozal

Montaż kolumnady, widok od placu Zwycięstwa (dziś Piłsudskiego), 3 czerwca 1961

„W pierwszym swym projekcie prof. Pniewski pragnął dla elewacji południowej bogatego wystroju rzeźbiarskiego, jednak konieczność oszczędzania zmusiła nas do rezygnacji z dwunastu pełnych rzeźb oraz z płaskorzeźb na ścianach bocznych. Również piękna linia ściany od strony placu Zwycięstwa miała być ozdobiona kolorową mozaiką; wszystkiego wszakże nie da się zrobić naraz i słusznie postanowiono, aby wzbogacenia gmachu zostawić następcom. I tak wbudowano w gmach osiem tysięcy metrów sześciennych kamienia oraz osiem tysięcy metrów kwadratowych okładzin; była to praca jedna z największych w dziedzinie kamieniarki w Polsce.” (Fragment sprawozdania Stefana Nałęcza z 1965 roku [w:] Jerzy Miziołek, Teatr Wielki w Warszawie, 2015)

Zdjęcie archiwalne: Jerzy Kotarski
Zdjęcie współczesne: Adam Kozal

Foyer górne - w głębi z lewej strony wejście do Galerii Opera

Nie ulega bowiem wątpliwości, że wystrój wnętrz w projekcie Pniewskiego miał uderzać bogactwem i przepychem w myśl zasady: im bliżej foyer, tym więcej ozdób, dekoracji, barwnych elementów. Zgodnie z tym założeniem największe bogactwo elementów dekoracyjnych znalazło się na pierwszym piętrze i właśnie we foyer. Niezwykle starannie zaprojektowano kandelabry, kinkiety, żyrandole, lampy, tkaniny, gobeliny, meble i ceramikę. Najwięcej zleceń otrzymał przywoływany już Tadeusz Gronowski, wybitny artysta okresu 20-lecia międzywojennego, przede wszystkim plakacista, który dużej części wyposażenia nadał charakter art déco. Według jego projektu wykonano m.in. pięć rodzajów żyrandoli, kandelabry, kinkiety, szklane kompozycje kwiatowe ustawione w prześwitach westybulu, meble, wnętrza loży głównej. (Jerzy Miziołek, Teatr Wielki w Warszawie, 2015)

Zdjęcie archiwalne: Jerzy Kotarski
Zdjęcie współczesne: Adam Kozal

Foyer górne

„Że foyer przypomina termy rzymskie? Czyni to również rzymski fronton, niepasujący do czasu i klimatu, w którym powstał, choć zgodnie z tradycją miejsca, bo wykorzystujący dla lewego skrzydła teatru stary Aignerowski «gmach pod kolumnami». Można było oczywiście zamiast marmurowych posadzek, stiukowych ścian i filarów, szklanych kandelabrów, dać, jak w odbudowanym Teatrze Narodowym, surowe białe ściany i skromne oświetlenie. […] Gdzież jest w dzisiejszych czasach miejsce na marmury i żyrandole, jeśli nie we foyer Opery?” (Władysław Kopaliński, „Życie Warszawy”, 24/27 grudnia 1965 [cyt. za:] Jerzy Miziołek, Teatr Wielki w Warszawie, 2015)

Zdjęcie archiwalne: Archiwum Teatru Wielkiego - Opery Narodowej
Zdjęcie współczesne: Adam Kozal

Ostatnie prace w foyer na poziomie amfiteatru, 1965

Józef Szczublewski, wieloletni dyrektor Muzeum Teatralnego (1964–1981) i autor monumentalnej kroniki Teatr Wielki w Warszawie 1833–1993 ustalił, że od 1956 roku podawano wciąż nowe terminy otwarcia. Dopiero trzynasty z nich został dotrzymany. Był to piątek 19 listopada 1965 roku. Na ten dzień przypadały dwie rocznice: pierwszego przedstawienia teatralnego w języku polskim w Warszawie (1765) i położenia kamienia węgielnego pod budowę gmachu wg projektu Antonia Corazziego (1825). (Opracowanie: prof. Małgorzata Komorowska)

Zdjęcie archiwalne: Andrzej Zborski
Zdjęcie współczesne: Adam Kozal

Otwarcie Teatru Wielkiego w Warszawie - rozpoczęcie koncertu inaugurującego, 19 listopada 1965, fot. Wacław Kapusta

Program koncertu muzyki i poezji polskiej w wykonaniu orkiestry, chóru męskiego i solistów Teatru Wielkiego, orkiestry Filharmonii Narodowej i czołowych polskich aktorów zawierał uwerturę Karola Kurpińskiego (pierwszego dyrektora Teatru), fragmenty Halki Strasznego dworu Moniuszki oraz Harnasiów Szymanowskiego, a także ustępy dzieł Władysława Bogusławskiego i Leona Schillera oraz wiersz Władysława Broniewskiego Ballada o Placu Teatralnym. Dyrygowali: Mieczysław Mierzejewski, Zdzisław Górzyński i Witold Rowicki. (Opracowanie: prof. Małgorzata Komorowska)

Zdjęcie archiwalne: Wacław Kapusta
Zdjęcie współczesne: Adam Kozal

Mecenasi Teatru Wielkiego -
Opery Narodowej
Partnerzy Akademii Operowej

  • Logo
  • Logo
  • Logo
  • Logo