Balet w dwóch częściach
Muzyka: HECTOR BERLIOZ, FRYDERYK CHOPIN, MANUEL DE FALLA,
SERGEY LAPUNOV, FERENC LISZT, FRANZ SCHUBERT, ROBERT SCHUMANN
Libretto: ANTONI LIBERA
Koncepcja muzyczna: STANISŁAW LESZCZYŃSKI
Inscenizacja i choreografia: PATRICE BART
Dyrygent: TADEUSZ KOZŁOWSKI
Scenografia i kostiumy: LUISA SPINATELLI
Przygotowanie chóru: BOGDAN GOLA
Światła: MARION HEWLETT
Prapremiera: 9.05.2010
Najważniejsze polskie wydarzenie baletowe Roku Chopinowskiego. Z inspiracji Waldemara Dąbrowskiego, dyrektora Teatru Wielkiego, a zarazem koordynatora obchodów chopinowskich, powstał w Warszawie nowy balet nawiązujący do losów i przeżyć wielkiego polskiego romantyka. Scenarzystą przedstawienia jest pisarz Antoni Libera, a w warstwie muzycznej znalazły się nie tylko utwory Fryderyka Chopina, ale też kompozytorów, którzy pozostawali pod urokiem jego twórczości: Hectora Berlioza, Manuela de Falli, Sergeya Lapunova, Ferenca Liszta i Roberta Schumanna. Twórcą spektaklu jest francuski baletmistrz Patrice Bart z Opery Paryskiej, jeden z niewielu współczesnych choreografów, specjalizujących się w realizacji nowych baletów pełnospektaklowych, które tak bardzo ceni sobie publiczność wielkich teatrów operowych. Inspiracja wypłynęła więc z Warszawy, ale balet jest spojrzeniem na legendę wielkiego polskiego kompozytora z punktu widzenia Paryża, z którym Chopin tak bardzo był związany. Pod koniec ubiegłego sezonu, na zaproszenie Valery'ego Gergieva, Polski Balet Narodowy pokazywał to przedstawienie dwukrotnie na scenie Teatru Maryjskiego w Sankt Petersburgu w ramach Festiwalu Muzycznego „Gwiazdy Białych Nocy” [pch]
„Niełatwo jest zaprezentować wewnętrzny wizerunek artysty, i to jeszcze w wersji pozawerbalnej. Z drugiej zaś strony właśnie tańcem można opowiedzieć to, co najbardziej ulotne, co trudno zdefiniować słownie. (…) Zarówno krok, jak i układ ciała tancerzy, każdy gest i cały ruch użyty w przedstawieniu są w pełni czytelne. Można powiedzieć, że w wielu scenach widz otrzymuje gotowy treściowo przekaz wraz z interpretacją, komentarzem i przesłaniem do tego stopnia, że sam już nie musi się trudzić odczytywaniem symboliki obrazu. Ma to podane jak na tacy. Patrice Bart nie zarzuca widza fajerwerkami pomysłów. W jego choreografii w zasadzie nie ma tzw. nowego wyrazu, czego niektórzy oczekiwali. Ale właśnie dzięki temu, że ten spektakl nie wykracza poza czytelność każdego znaku w tradycyjnym tego słowa znaczeniu, trafić może z łatwością do młodzieży. Zwłaszcza tej na poziomie szkolnym. To ważne”. [Temida Stankiewicz-Podhorecka „Nasz Dziennik”]
Czas trwania: 2 h 15 min