Syn naczelnego lekarza weterynarii miasta Lwowa w dzieciństwie śpiewał w kościelnym chórze i pasjonował się lotnictwem. Kształcił głos w Konserwatorium Lwowskim u Heleny Oleskiej, jednak wstąpił (1939) na uniwersyteckie studia medyczne. Imając się różnych zajęć – od kelnera przez stolarza po buchaltera – przetrwał pierwsze lata okupacji niemieckiej. Nie ustawał w śpiewaniu na polskich koncertach, jednocześnie działał we lwowskiej AK. Udało mu się wymknąć z miasta; w styczniu 1944 r. był już w Krakowie. Wziął udział w premierze Halki (jako Janusz) wystawionej 25 XI 1944 r. za przyzwoleniem przedstawiciela Rządu Londyńskiego, Adama Ronikera w Volkstheater Krakau – polnische Bühne (Krakowskim Teatrze Powszechnym); kierownictwo artystyczne tego przedsięwzięcia sprawował Adam Didur. Przez blisko rok Hiolski był słuchaczem Studia aktorskiego przy Teatrze Starym. Tuż po wojnie wydał płytę z popularnymi piosenkami pod pseudonimem Andrzeja Boruty, a w 1947 r. dla wytwórni Symfonia w Krakowie nagrał dwie płyty z septetem K. Bryzka, również z piosenkami, pod innym już pseudonimem – Andrzeja Beauvalle (było to nazwisko jego babki).
Przeniósł się do Katowic i został solistą Opery Śląskiej (1945–1963). Śpiewał tam wiele czołowych barytonowych partii, jak: Janusz (Halka), Scarpia (Tosca), Silvio (Pajace), Germont (Traviata), Sharpless (Madame Butterfly), Miecznik (Straszny dwór), Escamillo (Carmen), Marceli (Cyganeria), Figaro (Cyrulik sewilski), Walenty (Faust), Malatesta (Don Pasquale), Stanisław (Verbum nobile), Jelecki (Dama pikowa), Eugeniusz Oniegin (tytułowa), Markiz Posa (Don Carlos), Renato (Bal maskowy). Już od 1947 r. występował gościnnie na scenach Wrocławia i Poznania (później Krakowa i Gdańska). Zaproszony przez Operę Poznańską, by wystąpił w rolach Janusza i Miecznika w operach Moniuszki podczas serii przedstawień dawanych w Moskwie, śpiewał też na koncercie 12 I 1953 r. w Teatrze Bolszoj przed Józefem Stalinem. W 1954 r. uzyskał II nagrodę na Międzynarodowym Konkursie Wokalnym w Tuluzie.
W Warszawie pojawił się po raz pierwszy jako Oniegin 18 X 1951 r., a od 1957 r. stale występował na stołecznej scenie; solistą Opery Warszawskiej i później Teatru Wielkiego był od 1 IX 1963 r. aż do śmierci. Poszerzył tam rejestr swoich ról o kolejne partie, jak: Gerard (Andrea Chénier), Hrabia di Luna (Trubadur), Amonastro (Aida), Więzień (tytułowa we współczesnej operze Dallapiccoli), Sinobrody (Zamek Sinobrodego), Wolfram (Tannhäuser), Salieri (Mozart i Salieri), Hrabia Almaviva (Wesele Figara), Ottone (Koronacja Poppei), Pan Ford (Falstaff). Śpiewał w przedstawieniach otwierających odbudowany Teatr Wielki: Miecznika w Strasznym dworze (20 XI 1965) i Króla Rogera (tytułowa w operze Szymanowskiego, 23 XI 1965). Uczestniczył w zagranicznych występach warszawskiego Teatru Wielkiego m.in. w Teatrze Bolszoj w Moskwie, na Berliner Festtage, w Madrycie i Lizbonie, Karlsruhe, Ludwigshafen i Dreźnie oraz w Wiedniu (1989). Rolę Króla Rogera wykonywał też w premierze tej opery w Teatro Colón w Buenos Aires zrealizowanej z udziałem polskich artystów (1981). W październiku 1990 r. z zespołem warszawskiego Teatru wystąpił w Operze swego rodzinnego Lwowa jako Miecznik w Strasznym dworze. Jednocześnie dochowywał wierności Operze Śląskiej i występował tam w licznych koncertach i przedstawieniach jubileuszowych Opery.
Śpiewał w prestiżowych wydarzeniach operowych: prapremiera Diabłów z Loudun Krzysztofa Pendereckiego 20 VI 1969 r. w Operze w Hamburgu (w reż. Konrada Swinarskiego, z Hiolskim w roli księdza Urbana Grandier) otwierała tamtejszy Międzynarodowy Festiwal Muzyki Współczesnej – polska premiera dzieła 8 VI 1975 r. w Teatrze Wielkim w Warszawie (w reżyserii Kazimierza Dejmka) inaugurowała sezon Teatru Narodów. Z polskimi zespołami występował na słynnych festiwalach: Berliner Festwochen, Edinburgh Festival, Holland Festival w Amsterdamie, Wiener Festwochen, Praska Wiosna. Poza krótkim kontraktem do Opery w Tel Awiwie (czerwiec–lipiec 1962) oraz serią przedstawień Borysa Godunowa w weneckim Teatro La Fenice, w których na zaproszenie Jerzego Semkowa wykonywał partię Rangoniego (VI 1974), dawał operowe występy gościnne w ramach współpracy z jedyną wówczas polską państwową agencją impresaryjną „Pagart” tylko w tzw. krajach demokracji ludowej i w ZSRR, częściej w mniejszych niż większych teatrach – mimo że był artystą najwyższej miary.
Ogółem miał w dorobku scenicznym około 45 ról; w kilku stworzył kreacje. To Król Roger, Urban Grandier (Diabły z Loudun), Orestes (w Elektrze Richarda Straussa, w pierwszym i jedynym wystawieniu tego dzieła w Polsce, Warszawa 1971). Nie miał sobie równych w wokalno-aktorskim upostaciowaniu Eugeniusza Oniegina. Jego Miecznik (Straszny dwór) zajął czołowe miejsce w galerii najświetniejszych kontuszowych ról polskiego teatru. W ojcowskiej roli Germonta (Traviata) wychodził na scenę przez pół wieku – była ostatnią, jaką utrzymał w operowym repertuarze, i zawsze śpiewał i grał ją wspaniale. W 1991 r. w macierzystym Teatrze przyjął nową rolę – Wawrzyńca w Krakowiakach i Góralach. W maju 1995 r. obchodził jubileusz 50-lecia pracy artystycznej, a w listopadzie 1996 r. wystąpił w kolejnej nowej roli: Guślarza w Widmach Stanisława Moniuszki (wg II cz. Dziadów) w reżyserii Ryszarda Peryta, imponując aktorstwem, śpiewem i dykcją w przekazie Mickiewiczowskiego słowa.
Jednocześnie nieprzerwanie występował na koncertach kameralnych i symfonicznych w kraju i za granicą. Nadzwyczaj obszerny był jego repertuar pieśniarski i oratoryjny. Uczestniczył w wielu miejscach świata w wykonaniach Pasji według św. Łukasza Pendereckiego, w której był nieporównanym interpretatorem partii Jezusa. Wykonywał również utwory innych polskich kompozytorów współczesnych: Blocha, Bairda, Szalonka, Góreckiego – z myślą o nim niejednokrotnie były pisane. Czterokrotnie wziął udział w koncertach UNESCO w paryskiej siedzibie ONZ. Dokonał wielu nagrań, w tym dla Polskiego Radia i dla radia w Kolonii. Głos Hiolskiego został utrwalony na płytach takich firm fonograficznych jak: Muza – Polskie Nagrania, Deutsche Grammophon, Philips, EMI, CPO, Marco Polo, Silva Rerum, Pro viva. Są wśród nich nagrania oper Halka (dwukrotne), Straszny dwór, Verbum nobile i Flis Moniuszki, Orfeusz i Eurydyka Glucka, Borys Godunow Musorgskiego, Król Roger Szymanowskiego (Grand Prix du Disque), Diabły z Loudun Pendereckiego. Jego śpiew budził silne przeżycia. Pisano o nim: „Hiolski posiadł – dzięki swojej niezwykłej muzykalności – rzecz najtrudniejszą w sztuce: naturalność i prostotę”. „Wysoki, postawny, o twarzy ascety, jak w drewnie rzeźbionej, spojrzeniu otwartym, dobitnie artykułujący słowo. Gestem i ruchem operuje oszczędnym, wyważonym celnie, rolę realizuje od wewnątrz. Każda z kreowanych przez niego postaci ma w sobie coś z symbolu, a jednocześnie wiele autentyzmu”.
Nigdy nie przeszedł na emeryturę – do ostatnich chwil swego życia był czynny zawodowo i zasypywany propozycjami koncertów. W latach 1998–1999 występował często w programach kolęd polskich i pieśni Chopina z towarzyszeniem zespołu muzyki dawnej „Ars Nova”. Jesienią 1999 r. pojechał odwiedzić ojczysty Lwów i śpiewał w wyziębionym kościele Ojców Dominikanów. Śpiewał przez 59 lat – jego znakomita artystyczna kondycja stanowiła fenomen na skalę światową. Zmarł w przeddzień koncertu, na który pojechał do Krakowa. 3 III 2000 w Teatrze Wielkim w Warszawie wystawiono jego szczątki, warty honorowe pełnili soliści Teatru, śpiewał operowy chór pod dyrekcją Bogdana Goli i grała operowa orkiestra pod dyrekcją Jacka Kaspszyka. Brzmiał też odtwarzany z płyty głos Hiolskiego w pieśniach Karłowicza. Tłum odprowadził trumnę artysty na Powązki, gdzie nad jego grobem rozsypano ziemię z Cmentarza Obrońców Lwowa.
Za: Słownik Biograficzny Teatru Polskiego, t. III (w druku)