Gustaw Holoubek in memoriam
Wieczór poezji i muzyki
Głos Holoubka był muzyką; jego polszczyzna, którą władał wirtuozersko, przysporzyła mu opinię mistrza mowy polskiej i uczyniła pierwszym z laureatów nagrody tak właśnie nazwanej. Jego Wielka Improwizacja bywa „samplowana” przez współczesnych reżyserów teatralnych jako niepodważalny wzorzec monologu scenicznego. Ten wybitny aktor był też inteligentem par excellance, co w dzisiejszych czasach nieczęsto idzie w parze. Wychowany w kulcie muzyki („Ojciec mój szalał na temat opery, kupował płyty z muzyką operową, no i od dziecka wsłuchiwałem się… Znam kilkanaście co najmniej oper na pamięć, tak że mogę sobie podśpiewywać.”), w szkole teatralnej poznał Artura Malawskiego, który uczył solfeżu i zabierał studentów na koncerty. Holoubek stał się wielbicielem polifonii barokowej ze względu na jej formalną dyscyplinę i swoiście rozumianą ponadczasowość: „Kończy się granie, a ja dalej ją słyszę”. Nieco mniej cenił sobie muzykę doby romantyzmu, kiedy, jak powiadał „przestaję słuchać muzyki, a zaczynam podziwiać kunszt kompozytora”. Z muzyką współczesną miał największy kłopot, ale czynił wyjątki dla tych twórców, w których dziełach „wyraźnie przebija się geniusz” – np. zaprzyjaźnionego Witolda Lutosławskiego, odwiedzanego przez aktora w „wyciszonej pracowni, w której było słychać własny bronchit”. Od lat rokrocznie TW-ON organizuje wieczór z ulubioną muzyką wielkiego aktora.
Sponsorzy
-
Partnerzy Akademii Operowej
-
Partnerzy Teatru Wielkiego - Opery Narodowej
-
Patroni medialni