To niezwykłe wydarzenie zgromadziło w jednym miejscu miłośników twórczości jednego z największych geniuszy w historii muzyki klasycznej. W programie gali znalazł się między innymi występ Chóru Polskiego Radia w Lusławicach pod dyrekcją Macieja Tworka oraz koncert pianisty Łukasza Krupińskiego.
Wręczenie nagród stanowiło najważniejszy punkt wieczoru. Pani Elżbieta Penderecka, prezes zarządu Stowarzyszenia im. Ludwiga van Beethovena, zgodnie z decyzją Prezydenta RP otrzymała wyróżnienie za swoje zasługi w promowaniu muzyki klasycznej. Została odznaczona Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski.
Andrzej Giza, dyrektor Stowarzyszenia im. Ludwiga van Beethovena, uzyskał Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski.
Dyrektor Teatru Wielkiego - Opery Narodowej, Waldemar Dąbrowski przesłał swoje wyrazy uznania:
Panie i Panowie, którzy tworzycie Stowarzyszenie im. Ludwiga van Beethovena, przyjmijcie najserdeczniejsze gratulacje ode mnie i od całego zespołu Teatru Wielkiego za tych 20 pięknych i pracowitych lat. Dziękujemy za Wielkanocny Festiwal, ale także całą masę różnych inicjatyw. Ściskam rękę Andrzejowi Gizie i każdemu z Was z osobna. Ale do Elżbiety Pendereckiej muszę skierować specjalne słowa. Słyszałem ostatnio sentencję Wergiliusza, że czas upływa, a nie się zmienia. Elżbieto, to się do Ciebie odnosi. Byłaś piękna, jesteś piękna i piękna pozostaniesz. Pięknem platońskim, tym sensem piękna, które związane jest bezpośrednio z dobrem. Bo Ty dobro siejesz od lat. Wzięłaś na siebie odpowiedzialność za wykreowanie znacznej części polskiego pejzażu muzycznego. Ale przede wszystkim przyjęłaś taką formę łukową odpowiedzialności (forma łukowa - pojęcie właściwe dla muzyki) za dwa niezwykłe zjawiska artystyczne i społeczne naznaczone nazwiskami Beethoven i Penderecki. To, co się udało zrobić nie tylko w dziedzinie muzyki, ale poprzez szerzenie kultury muzycznej, uwrażliwianie społeczeństwa, otwieranie takiej przestrzeni emocji, która jest przestrzenią świąteczną nie bardzo ugruntowaną w społeczeństwie polskim. To naprawdę wielka Twoja zasługa. W przypadku Krzysztofa Pendereckiego byłaś jego wspaniałą żoną, towarzyszką życia, filarem pewnego świata, który on zbudował. On mędrzec, on pisarz, on wielki kompozytor, wybitna postać kultury polskiej, europejskiej i światowej, a obok niego wspaniała Elżbieta Penderecka. Osoba nie tylko o kompetencjach ściśle muzycznych, ale o kompetencjach społecznych bardzo wysokiej rangi. Kiedy myślę o Tobie, Elżbieto, przed oczyma przesuwają mi się wersy pięknego wiersza Apollinaire'a Most Mirabeau, który jest opowieścią o trwaniu, o sensie trwania i o pięknie trwania i myślę, że mógłbym łącząc Wergiliusza z Apollinairem powiedzieć: Elżbieto, Tempus fugit, a Ty trwasz. Myślę więc, że niejedno jeszcze nam dasz.