Z ponad 150-letniej opery wydobyli współczesne obrazy i sensy. Dzięki nowej konwencji, reżyserii bliskiej kinu noir, fantastycznej scenografii Borisa Kudlički i doskonałym kostiumom Doroty Roqueplo, dzieło Moniuszki okazało się czytelne dla widzów z zagranicy, co podkreślało wielu austriackich komentatorów po premierze w grudniu 2019 roku w wiedeńskim Theater an der Wien (więcej: Sukces Halki w Wiedniu).
– W brawurowej inscenizacji mistrzowskiego duetu Treliński-Kudlička historia wiejskiej dziewczyny została przeniesiona w czasy współczesne. Dzięki pomysłowo zastosowanemu oświetleniu, którego koncepcję stworzył Marc Heinz, i wplatanym w inscenizację elektronicznym efektom dźwiękowym udaje się sielski klimat polskiej wsi zastąpić atmosferą jak w filmach Lyncha – donosiła tuż po premierze austriacka agencja prasowa APA.
Mariusz Treliński wydobył z dzieła Moniuszki uniwersalny charakter i pokazał, że można opowiedzieć tę historię bez romantycznego folkloru i powiedzieć coś ważnego o nas współczesnych – obyczajowości, konfliktach społecznych, nierównościach.
– Halka w Teatrze Wielkim w Warszawie wnosi świeżość do dobrze znanej narodowej opery. Udowadnia, że opera ta ma potencjał dramatyczny, który wykracza poza granice polskiej kultury – zaznacza Jacek Kornak w prostoomuzyce.pl.
– Myślę, że podoba się to także dlatego, że nie ma tu dosłowności, ciupag i kierpców […] Co więcej, jak rozmawiałam z różnymi ludźmi, asocjacje mieli rozmaite: z Weselem Wojtka Smarzowskiego, a nawet z oscarowym Parasite, który też przecież oddaje antagonizmy klasowe. Dziś jest ich wcale nie mniej niż w czasach Moniuszki, przybierają tylko inne formy – czytamy na blogu Doroty Szwarcman w serwisie internetowym „Polityki”.
– Mariusz Treliński uwspółcześnił Halkę, odzierając ją przy okazji z polskiego folkloru, dzięki czemu stała się uniwersalna i zrozumiała dla każdego – bo zarówno Polak, jak i Austriak mogą odnieść do siebie historię o nieszczęśliwej miłości i nierównościach społecznych – podkreślał tenor Piotr Beczała (Jontek w Halce) w wywiadzie dla „Zwierciadła”.
– Tymczasem Halka Mariusza Trelińskiego diametralnie różni się od stereotypowego do niej podejścia obowiązującego przez 150 lat. (…) Cały spektakl udowodnił, że Halka w nowoczesnym kształcie pozostaje opowieścią uniwersalną – zaznacza Jacek Marczyński w „Rzeczpospolitej”.
Halka, 27 i 29 maja, 30 czerwca KUP BILET
Stanisław Moniuszko
Reżyseria: Mariusz Treliński
Scenografia: Boris Kudlička
Kostiumy: Dorota Roqueplo
Na zdjęciu: Tomasz Rak (Janusz), fot. Krzysztof Bieliński