Krzysztof Pastor odwiedził raz jeszcze Chicago, gdzie odniósł ponowny sukces wznowieniem realizacji Romea i Julii Prokofiewa w Joffrey Ballet, który po serii przedstawień w tamtejszym Auditorium Theatre (13-23 października), wiosną zawiezie to przedstawienie do Nowego Jorku i pokaże je tam siedmiokrotnie na scenie David H. Koch Theater w Lincoln Center for the Performing Arts. Dyrektor PBN zdążył już także przygotować premierę swojego Romea i Julii z zespołem Litewskiego Narodowego Teatru Opery i Baletu w Wilnie (28 października) i powrócił do Warszawy finalizować przygotowania do zbliżającej się premiery jego choreografii Bolera Ravela w wykonaniu Polskiego Baletu Narodowego (25 listopada). Kolejną realizacją Krzysztofa Pastora będzie przeniesienie warszawskiej choreografii Adagia i Scherza do muzyki Schuberta na scenę bawarskiego Theater Augsburg (10 grudnia), a już w styczniu rozpocznie on u nas próby do premiery nowej inscenizacji Jeziora łabędziego Czajkowskiego (20 maja).
Tymczasem Robert Bondara wznowił swoją Personę na scenie kameralnej Teatru Wielkiego – Opery Narodowej (13 października), a Polski Balet Narodowy pokazał ja także w Tarnowie, zaproszony przez tamtejszy Międzynarodowy Festiwal Teatrów Tańca „Scena Otwarta” (23 października). W pierwszych miesiącach sezonu artysta odwiedzał także Bydgoszcz, gdzie z zespołami Opery Nova zrealizował inscenizację dwóch dzieł Karola Szymanowskiego. Premiera Stabat Mater i Harnasiów w jego choreografii uświetniła tam obchody 60-lecia Bydgoskiej Sceny Operowej (22 października). Z kolei wcześniejszy dyptyk baletowy Bondary: Ognistego ptaka Strawińskiego i Cudownego mandaryna Bartóka wznawia Opera Wrocławska (24 listopada).W drugiej części sezonu przewidziano tam także realizację Czarodziejskiej miłości Manuela de Falli w jego choreografii (25 marca).
Również Jacek Tyski urzeczywistnia swoje ambicje choreograficzne. Dla Opery Krakowskiej zrealizował niedawno spektakl baletowy Dwie historie – jeden taniec z improwizowaną muzyką Piotra Orzechowskiego i Krzysztofa Ścierańskiego (29 października). Jednocześnie związał się w tym sezonie jako stały choreograf z Operą Wrocławską. Zapowiedziano tam powtórzenie jego realizacji Carmen-Suity Szczedrina (25 marca), przygotowanej wcześniej dla Opery na Zamku w Szczecinie, a kolejną jego pracą na scenie wrocławskiej ma być inscenizacja choreograficzna Requiem d-moll Mozarta (13 kwietnia). (pch)