Nadchodzi długo wyczekiwana Medea Cherubiniego w reżyserii Simona Stone'a. Partię tytułową wykona śpiewaczka Izabela Matuła. Dyryguje maestro Patrick Fournillier.
Jest to koprodukcja z Festiwalem w Salzburgu, gdzie spektakl premierowy miał miejsce 30 lipca 2019 roku. Ze względu na pandemię premiera warszawska była wstrzymana, jednak świetną wiadomością jest to, że już 21 stycznia pojawi się w Teatrze Wielkim - Operze Narodowej.
Kolejne spektakle zaplanowane są na 24, 26 oraz 28 stycznia.
Medea została uznana za sukces reżysera Simona Stone’a potrafiącego jednocześnie uwspółcześnić historię i opowiedzieć ją z filmowym rozmachem.
Osadzona w środowisku zamożnej elity dzisiejszej Europy, [inscenizacja Simona Stone'a] jest dosłowna lecz skuteczna w swoim wyrazie (...). Reżyser w zręczny sposób oddaje położenie Medei jako outsiderki, której reszta społeczeństwa nie ufa, czyniąc z niej Gruzinkę, która poślubiła bogatego Austriaka.
Stone zastąpił mówione dialogi sekwencjami czarnobiałego filmu i nagraniami wiadomości głosowych, z których wyłania się historia nieudanego małżeństwa i jego dramatycznego pokłosia. W efekcie Medea jawi się jako ofiara - zarówno nielojalnego męża, jak i straży granicznej - bardziej niż osoba o nieustraszonej mocy.
„New York Times”
(...) Stone nadaje klasycznej historii Eurypidesa kontekst współczesny, a jego koncepcja zaskakuje - skupia się na doświadczeniu izolacji i wykluczenia społecznego dotykających imigrantów. Bezsilna, odrzucona przez ojca swoich dzieci i wygnana z jego kraju Medea powoli pogrąża się w rozpaczy totalnej. To o niebo bardziej przemyślana i aktualna interpretacja niż typowy sposób portretowania Medei jako niekiełznanej, pałającej żądzą zemsty wiedźmy.
„Interlude”
Ta napakowana akcją, imponująca wizualnie inscenizacja to głęboko spójna, acz całkowicie nieformalna transpozycja esencji dzieła Cherubiniego do rzeczywistości dnia dzisiejszego.
Australijsko-szwajcarskiemu twórcy teatralnemu ponownie udało się zachwycić widzów festiwalu salzburskiego (...).
„Vaaju.com”
Za sprawą tego spektaklu rozumienie opery jako Gesamtkunstwerku - syntezy sztuk - nabiera szerszego znaczenia. [Reżyser] posługuje się projekcjami filmowymi, by ukazać najważniejsze momenty z przeszłości bohaterów; wykorzystuje również obraz z kamer na żywo. Na scenie często rozgrywają się jednocześnie różne sceny, dzięki czemu widzimy, jak dziejące się wypadki oddziaływują na poszczególnych bohaterów. Zabieg ten zwiększa też wrażenie ich izolacji i niemożności komunikacji.
„Plays To See”
Fot. Thomas Aurin