Tegoroczną edycję rozpocznie własna premiera Polskiego Baletu Narodowego, zakończy wizyta zespołu Borisa Ejfmana.
Dni Sztuki Tańca organizowane są po raz szósty i z roku na rok zyskują coraz liczniejszą publiczność. W tym roku warto dla nich rezerwować czas między 15 a 23 listopada.
Na początek Polski Balet Narodowy przedstawi premierowy wieczór "1914", złożony z prac trzech choreografów: Kurta Joossa ("Zielony stół"), Jiřiego Kyliána ("Msza polowa") oraz Roberta Bondary ("Nevermore...?"). Spektakl będzie można obejrzeć 15, 16 i 18 listopada. Podczas Dni Sztuki Tańca gospodarze wystąpią również 21 listopada w kameralnym spektaklu "Obsesje", na który składają się choreografie Krzysztofa Pastora ("Adagio & Scherzo" i "Moving Rooms") oraz Emila Wesołowskiego ("Powracające fale").
Atrakcją takich festiwali są jednak przede wszystkim goście. Baletową klasykę zaprezentuje zespół Teatru Wielkiego w Poznaniu, który przyjedzie z "Kopciuszkiem" (20 listopada). Tę popularną bajkę z muzyką Siergieja Prokofiewa zrealizował Kanadyjczyk Paul Chalmer. Posługując się techniką klasyczną, stworzył widowisko bardziej dla dorosłych niż dla dzieci, jest bowiem w nim sporo goryczy i smutku.
Całkowicie odmienny styl tańca przyniesie wieczór "Engagé & Rust" (19 listopada). To projekt dwojga artystów: Elwiry Piorun, związanej z warszawskim Teatrem Tańca Zawirowania, i Ido Tadmora, jednego z najlepszych tancerzy i choreografów Izraela. Zobaczymy dwie opowieści pokazujące różne strony związku dwojga dojrzałych ludzi. Autorem pierwszej choreografii jest sam Tadmor, drugiej -- współpracująca z nim od kilku lat Brytyjka, Rachel Erdos. Spektakl "Engagé & Rust" miał premierę w ubiegłym roku w Tel Awiwie.
Ostatni gość VI Dni Sztuki Tańca nie wymaga rekomendacji. To sanktpetersburski Teatr Baletu Borisa Ejfmana, który pokaże spektakl "Po drugiej stronie grzechu". Tytuł polskim widzom nieznany, ale nie jest to rzecz całkiem nowa.
-- Prawie 20 lat temu zrealizowałem "Braci Karamazow" -- opowiada Boris Ejfman. -- Spektakl cieszył się powodzeniem, także w Polsce. Zrobiłem nowych "Braci Karamazow", ponieważ ten temat jest mi nadal bliski, a jednocześnie czuję, że dziś trzeba go pokazać inaczej. Podejrzewam, że tego potrzebuje również publiczność.
Zmienioną wersję baletu opartego na powieści Fiodora Dostojewskiego petersburski zespół pokaże 22 i 23 listopada.
Jacek Marczyński