Wystawa w foyer dolnym Teatru Wielkim – Operze Narodowej składa się z 20 warszawskich fotografii, zaś w pełnej odsłonie ekspozycji prezentowanej w DSH zobaczymy kilkadziesiąt zdjęć – z drugiej połowy lat 40. Ich autorami są młodzi fotoreporterzy z różnych agencji fotograficznych działających tuż po wojnie – Jerzy Baranowski, Stanisław Dąbrowiecki i Zdzisław Wdowiński. Niestety, nie przy wszystkich fotografiach zachowały się nazwiska autorów.
Wystawom towarzyszy album autorstwa Anny Brzezińskiej i Katarzyny Madoń-Mitzner zaprojektowany przez Barabasza Opałkę. Drugie wydanie książki dostępne będzie w Księgarni DSH i butiku Teatru Wielkiego- Opery Narodowej od 24 września.
Te fotografie pokazują odbudowę miasta, ale także budowanie na nowo życia po traumie II wojny. Pozwalają inaczej spojrzeć na tamte czasy i na Warszawę dzisiaj. Mieszkańcy stolicy z niezwykłą siłą życia i energią oswajali skrajnie trudną rzeczywistość i starali się żyć normalnie w nienormalnych warunkach. W decyzji o wzniesieniu z ruin stolicy było jakieś pozytywne szaleństwo, zbiorowy entuzjazm na przekór realiom i sytuacji politycznej. Czuje się to, patrząc na te zdjęcia, na twarze ludzi, na odradzające się życie miasta. Ten entuzjazm, energia są zaraźliwe – mówi Katarzyna Madoń-Mitzner, kuratorka wystawy.
Warszawa była najbardziej zniszczoną spośród europejskich stolic. W wyniku działań wojennych zburzono około 84% zabudowań lewobrzeżnej części miasta, w tym 90% zabudowy przemysłowej i zabytkowej, ok. 72% budynków mieszkalnych. Gruzy zajmowały ok. 20 milionów metrów sześciennych. Moment powrotu dawnych mieszkańców do stolicy, życie w ruinach i mozolna odbudowa miasta zostały utrwalone przez autorów zdjęć z niezwykłym wyczuciem i wrażliwością. Prezentowane w albumie i na wystawie fotografie pozwalają zrozumieć charakter i historię stolicy Polski oraz wyobrazić sobie, jak ogromny wysiłek włożono w podniesienie Warszawy z ruin. Zdjęcia pustkowia po getcie warszawskim kontrastują z nowopowstającym osiedlem Mariensztat, bieda i smutek z ulicznymi zabawami i tańcami. W ruinach Starego Miasta biegają dzieci a kobiety rozwieszają pranie. To poruszający portret zbiorowy ludzi budujących miasto na gruzach. Opowieść nie tyle o odbudowie miasta, co o odbudowie życia.
Autorzy fotografii byli profesjonalistami, niezwykle zaangażowanymi w to, co robią. Ich zdjęcia są na najwyższym poziomie – zarówno technicznym, jak i merytorycznym, doskonale skadrowane i skomponowane. To nie tylko dokument, ale piękna, pełna emocji fotografia humanistyczna. Dzięki temu, że przetrwała, możemy poczuć niesamowitego ducha miasta i jego mieszkańców – dodaje Anna Brzezińska, kuratorka wystawy.
