Dziesięć sezonów w praktyce i rozwoju zespołu baletowego to kawał czasu w krótkim z natury rzeczy zawodzie tancerza. Przewinęło się wiec w tym okresie przez naszą scenę sporo artystów. Kiedy jedni kończyli lub przerywali z jakichś powodów swoje kariery sceniczne, bądź szukali szczęścia na innych scenach, wówczas ich miejsca zajmowali nowi tancerze, przyjmowani zawsze w drodze konkursowych przeglądów kandydatów z całego świata. W tym roku przybyło ich aż czternaścioro.
Nowym koryfejem PBN został Austriak Gregor Giselbrecht, dotychczasowy demi-solista Teatru Narodowego w Brnie. Pozostali artyści uzupełnili skład naszego zespołu baletowego. Jest wśród nich czwórka absolwentów warszawskiej szkoły baletowej: Barbara Derleta, Oliwia Górecka, Patrycja Szynkarczuk i Cezary Wąsik. Troje przybyło z Francji: Eugénie Hecquet, absolwentka Hamburskiej Szkoły Baletowej Johna Neumeiera, Manon Kolanowski po wydziale tańca Konserwatorium Paryskiego i Théo Just, który ukończył Akademię Tańca w Zurichu. Pozostali to: Hiszpan Eric Navarrete Monsonis również po szkole hamburskiej, Rosjanka Iana Chernoritckaia po petersburskiej Akademii Baletu im. Waganowej, ukraiński tancerz Andrii Havryliuk po monachijskiej Akademii Baletowej, Węgier Demeter Kóbor po budapeszteńskiej Akademii Baletowej, pracujący ostatnio w Semperoper w Dreźnie, Brytyjczyk Philip Tunstall po wydziale baletowym Szkoły Sztuk Scenicznych w Tring Park oraz Włoszka Rosa Pierro po Szkole Opery Wiedeńskiej i tańcząca potem krótko w Węgierskim Balecie Narodowym.
Witamy ich wszystkich w Polskim Balecie Narodowym, życząc wiele satysfakcji z pracy w naszym teatrze. (pch)
Na zdjęciu stoją od lewej: Andrii Havryliuk, Gregor Giselbrecht, Théo Just, Demeter Kóbor, Oliwia Górecka, Cezary Wąsik, Patrycja Szynkarczuk, Iana Chernoritckaia, Manon Kolanowski, a poniżej: Eugénie Hecquet, Eric Navarrete Monsonis, Barbara Derleta i Rosa Pierro. Brak jedynie Philipa Tunstalla, który dołączy do nas w pierwszych dniach września, fot. Ewa Krasucka