Szanowni Państwo,
piszę te słowa niedługo po powrocie z Nowego Jorku, gdzie podczas Lincoln Center Festival prezentowany był nasz spektakl Pasażerka Mieczysława Weinberga w reżyserii Davida Pountneya. Nasz, bo libretto tej opery powstało w oparciu o nowelę Zofii Posmysz z 1961 roku. Nasz, bo skomponował ją Mieczysław Weinberg, polski Żyd, urodzony w Warszawie, absolwent Warszawskiego Konserwatorium, późniejszy wojenny emigrant, który resztę życia spędził w ZSRR, ale też przez cały ten czas walczył o przywrócenie polskiej wersji swego imienia, co ostatecznie udało mu się dopiero w połowie lat osiemdziesiątych. Nasz, bo koszmar Auschwitz w sposób zrozumiały i wyjątkowo tragiczny wiąże się z losami Polski. Nasz wreszcie, bo wraz z Bregenzer Festspielea także z English National Opera oraz Teatro Real w Madrycie byliśmy koproducentami tej opery, która w ten sposób znalazła się w kręgu zainteresowań Houston Grand Opera, teraz zaś została przez nią pokazana w ramach nowojorskiego festiwalu na scenie słynnego Arsenału, zdobywając wielkie uznanie nowojorskiej publiczności, która obecną tam Zofię Posmysz powitała ogromną owacją, a obszerne teksty poświęcone jej osobie znalazły się w takich dziennikach, jak: „New York Times” czy „Herald Tribune”.
Mnie nowojorski Arsenał, miejsce wystawienia Pasażerki, przywołał w pamięci sentymentalne wspomnienie z roku 1987, bo tam właśnie po raz pierwszy zobaczyłem słynny spektakl Tamara, który później udało mi się wyprodukować w Teatrze Studio i tym samym przywrócić świadomości
Polaków postać i rangę dzieła Tamary Łempickiej w kulturze światowej.
Miałem w tym roku w Nowym Jorku i inne poczucie satysfakcji, gdy w wielu miejscach widziałem plakaty Metropolitan Opera, reklamujące nadchodzący sezon kadrami z Zamku Sinobrodego, spektaklu w reżyserii Mariusza Trelińskiego i scenografii Borisa Kudlički, który był naszą koprodukcją z tą sceną, a który będzie miał swoją nowojorską premierę 26 stycznia 2015 roku.
Moi nowojorscy przyjaciele zgromadzili dla mnie imponujący zestaw recenzji z Romea i Julii Prokofiewa w choreografii Krzysztofa Pastora, koprodukcji z Joffrey Ballet w Chicago, którą w Teatrze Wielkim pokazaliśmy w marcu, a który Chicago wystawiło niedługo potem, bo na przełomie kwietnia i maja. Opinie amerykańskich krytyków są entuzjastyczne! Zacytuję tylko jeden fragment autorstwa Hedy Weiss z „Chicago Sun-Times”: „Od czasu West Side Story Jerome Robbinsa nikt tej historii szekspirowskich kochanków oraz obłędu skłóconego społeczeństwa nie pokazał w sposób tak świeży, żywy i pełen nielukrowanej prawdy”. Każdy, kto wie, jaką ikoną stylu w świadomości każdego Amerykanina jest musical Leonarda Bernsteina West Side Story i jego historyczna już dziś wersja filmowa Wise’a i Robbinsa z 1961 roku, doceni wydźwięk tej recenzji.
Te kilka dni w kulturalnej stolicy operowego świata, jak nigdy dotąd przesyconych emblematami polskości, uświadomiło mi, jak bardzo należymy do elitarnego grona najważniejszych teatrów operowych; jak silnym jesteśmy partnerem tych, którzy niedawno pozostawali jeszcze całkowicie nieosiągalni.
Podkreślmy to – Warszawa stała się miejscem, do którego wybitni wykonawcy i twórcy chcą przyjeżdżać.
W nadchodzącym sezonie na naszej scenie pracować będą znakomici dyrygenci, m.in.: Lionel Friend, Stefan Soltesz, Carlo Montanaro, Alejo Peréz, Andres Mustonen, Myung-Whun Chung, Roberto Paternostro, Jerzy Maksymiuk, Marcin Nałęcz-Niesiołowski, José Maria Florêncio, Łukasz Borowicz i wreszcie Andriy Yurkevych – nowy dyrektor muzyczny Opery Narodowej; światowej sławy reżyserzy: Keith Warner, Moshe Leiser & Patrice Caurier, David Pountney i oczywiście Mariusz Treliński; spośród solistów wystąpią takie gwiazdy, jak: Nadja Michael, Olga Pasiecznik, Nadine Sierra, Anna Lubańska, Mariusz Kwiecień, Andrzej Dobber, Artur Ruciński, Sergey Skorokhodov i Rafał Siwek.
Zaprezentujemy klasykę gatunku i arcydzieła opery najnowszej. Będzie Wilhelm Tell Rossiniego i Powder Her Face Thomasa Adèsa, Maria Stuart Donizettiego i Kupiec wenecki Andrzeja Czajkowskiego. Będą wybitne choreografie autorstwa Jiří Kyliána, Krzysztofa Pastora, Kurta Joossa i odkrycia choreograficznego ostatnich lat, Roberta Bondary. W najbliższych planach mamy koprodukcje z londyńską Covent Garden, paryskim Théâtre des Champs-Élysées, barcelońskim Gran Teatre del Liceu, brukselskim La Monnaie, wiedeńską Wiener Staatsoper a także festiwalami w Bregenz oraz w Aix-en-Provence.
Zapraszam na operę, balet, koncerty, wystawy i programy dla dzieci oraz ich rodziców, a także na wydarzenia nadzwyczajne.
Zapraszam do miejsca kreacji i inspiracji, w którym krzyżują się myśli i formy wyrazu, miejsca czerpiącego z synergii sztuk…
Zapraszam do naszego Teatru i w imieniu całego Zespołu zapewniam, że będą Państwo naszymi najmilej widzianymi gośćmi.
Waldemar Dąbrowski