Falstaff
Giuseppe Verdi
Opera w 3 aktach
Libretto: Arrigo Boito wg Wesołych kumoszek z Windsoru i Henryka IV
Prapremiera: 9/02/1893, Mediolan
Premiera tej inscenizacji: 17/04/2026, Teatr Wielki - Opera Narodowa
Oryginalna włoska wersja językowa z polskimi i angielskimi napisami
Ostatnie dzieło Verdiego jest w popularnej tradycji wesołą komedią o grubym opoju, który cynicznie uwodzi dwie kobiety i zostaje przez nie dotkliwie ukarany. Kiedy jednak prześledzi się wnikliwie szekspirowski pierwowzór i przeanalizuje dokładnie niezwykłe bogactwo motywów muzycznych, odnajdzie się drugie mroczne dno tajemniczego dzieła, które sędziwy, spełniony kompozytor pisał świadomie jako swoje pożegnanie z ogromnym dorobkiem, własnym imponującym życiem i światem, który z filozoficznym przymrużeniem oka ocenił jako bolesny żart stwórcy z ludzi i ich poczynań. Dotarcie do tego drugiego dna i ukazanie jego najwyższej klasy artystycznego piękna wydaje się warte odejścia od stereotypu postaci głównego bohatera zajmującego się jakoby tylko używaniem resztek rozkoszy stołu i łoża oraz jarmarcznym błaznowaniem.
Warto pokazać kim naprawdę jest Falstaff i dlaczego stał się taki, jakim widzimy go w scenicznych perypetiach. Dlatego w spektaklu reżyser zaproponował rodzaj prologu z muzyką uwertury jednej z pierwszych oper Verdiego, w którym opowiada o tragicznym dla Falstaffa zakończeniu jego wesołej szczęśliwej przyjaźni z księciem „Henryczkiem”, który nagle staje się królem Henrykiem V i brutalnie usuwa swojego opiekuna i mentora z królewskiego życia. Wielu z nas przeżyło taki epizod, kiedy pasmo radości i sukcesów kończy się w jednej chwili wyrzucając nas na out i skazując na samotność, biedę i brak perspektyw.
Ukazany zostaje moment, w którym Falstaff znalazł się na granicy rozpaczy i śmierci. Możliwe, że po takim odepchnięciu go przez człowieka, którego kochał, postanowił zapić się na śmierć. Ten banalny plan wciela w życie przekonany, że najlepszym miejscem jest burdel, w który zamieszkał wśród osób upadłych tak jak on. Jest wściekły i gorzki. Jego poczucie humoru jest zjadliwe i agresywne. Realizatorzy unikają wizerunku poczciwego facecjonisty, żeby wykorzystać niezwykłe motywy przewijające się co chwila w orkiestrze. Ale plan Falstaffa komplikuje się, kiedy staje się świadkiem czystej miłości dwojga młodych kochanków. Nagle rozumie, że to nie prostytutki są ukojeniem w godzinie śmierci, tylko miłość w ramionach ukochanej, wiernej kobiety.
Pomysł uwiedzenia tej, która budzi jego najżywsze uczucia staje się pułapką nie tylko dlatego, że wybranka jest mężatką, ale także z powodu własnej sprytnej decyzji, żeby na wszelki wypadek zarezerwować sobie dublerkę. Kiedy kobiety porozumiewają się ze sobą, sprytny uwodziciel zmierza już tylko ku klęsce, a w rezultacie ku śmierci, z którą spotyka się na granicy realnej rzeczywistości i pijackiej maligny. Tam w ostatecznej refleksji nad swoim pożegnaniem ze światem dochodzi to wniosku, że wszyscy zostają oszukani, a świat jest ponurym żartem.
Obsada
Realizatorzy
Sponsorzy
-
Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego
-
Mecenasi Teatru Wielkiego - Opery Narodowej
Partnerzy Akademii Operowej
-
Partnerzy Teatru Wielkiego - Opery Narodowej
-
Patroni medialni